Zwarcie w gniazdku elektrycznym było prawdopodobnie powodem pożaru, jaki wybuchł o 8.00 rano w bloku przy ulicy Matejki 45. Zapalił się sprzęt RTV i komoda. Z zadymionego mieszkania strażacy wyprowadzili lokatora, który wcześniej sam próbował ugasić pożar. Osmolonego i podtrutego czadem mężczyznę pogotowie zawiozło na oddział toksykologii szpitala przy ulicy św. Teresy w Łodzi. Z bloku strażacy ewakuowali jeszcze cztery osoby.