O godzinie 10.25 lokatorka bloku przy ul. Gawrońskiej poprosiła straż pożarną o pomoc. Zgłaszająca twierdziła, że jej sąsiadka zatrzasnęła drzwi do mieszkania, w którym została dwójka jej małych dzieci.

Dyżurny wysłał na ulicę Gawrońską 8 trzy zastępy straży.

Strażacy wyważyli drzwi do mieszkania. Wewnątrz zastali 3-letniego Jakuba i jego młodszą o dwa lata siostrę, Julię.

- Dzieci nie wymagały pomocy medycznej - mówi mł. ogn. Szymon Giza z Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach. - Zostały pod opieką mamy.

Na miejscu pracowało 8 strażaków.