Wczoraj o godzinie 17.00 nie zawyły syreny systemu alarmowania znajdujące się na terenie miasta. 9 syren alarmowych w Pabianicach było sprawnych. Powinny zadziałać w momencie włączenia w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Informacji Niejawnych, ale tak się nie stało.

- Powodem była awaria techniczna  Wojewódzkiego Systemu Ostrzegania i Alarmowania w Łodzi – tłumaczy Aneta Klimek, rzecznik Urzędu Miejskiego. - Z naszych informacji wynika, że taka sytuacja miała miejsce też w Konstantynowie Łódzkim i częściowo na terenie Łodzi. Urząd Miejski w Pabianicach nie ma wpływu na sterowanie wojewódzkim systemem alarmowania i nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, niemniej jednak przykro nam, że doszło do awarii.

Na Starym Mieście słychać było syreny strażackie. Ich sprzęt nie zawiódł.

- Tyle wycia na nic – podsumowuje awarię systemu czytelnik. - Tyle treningów ostrzegania, robienia hałasu. A jak jest potrzeba, to mamy awarię.