Policjanci zatrzymali 25-latka, który ze wspólnikiem drewnianymi sztachetami zaatakował byłego  konkubenta ukochanej.
 
- Chciał w ten sposób odebrać rzekomo należący do niej telewizor - informuje komisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
 
14 listopada tuż przed północą w jednym z parterowych mieszkań przy ul. Konopnickiej doszło do niecodziennego zdarzenia. Właściciel lokalu i jego kolega zostali zaatakowani przez dwóch napastników, którzy po wybiciu szyby wtargnęli do mieszkania. Sztachetami wyrwanymi z pobliskiego drewnianego płotu zaczęli okładać domowników, niszcząc przy tym sprzęty gospodarstwa domowego i robiąc straszny bałagan.
- Zgłaszającemu i koledze udało się uciec - informuje policja. - Gdy wrócili po kilku minutach, napastników już nie było, a z mieszkania został skradziony telewizor i gotówka.
 
Wezwani policjanci ustalili, że w sprawę nocnego najścia zamieszane są trzy osoby, w tym 25-letni pabianiczanin i była partnerka zgłaszającego.
 
Policjanci podczas penetracji pobliskiego terenu zatrzymali idącą chodnikiem parę. Kobieta została przesłuchana w charakterze świadka, natomiast jej partner usłyszał zarzuty związane z feralnym zdarzeniem.
 
Pabianiczaninowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają personalia jego wspólnika.