Mężczyźni urządzili sobie biesiadę w budynku - na oknie od strony ulicy Waryńskiego. Jako stół posłużył bankowy parapet. Wzbudziło to zainteresowanie przechodniów, którzy wezwali Straż Miejską. Funkcjonariusze pouczyli podchmielonych biesiadników i odesłali ich do domów. 
Było to w czwartek o 17.05.