Zapomniałem o tej zatoczce. Ale jedna jest na pięć przystanków. A niby czym się kieruje ten zarządca jak nie zlą sławą ? Po wypadkach załozyli światła przy Nawrockiego, po wypadku pogonili parkujace tiry, stawiają znaki ograniczające prędkość a teraz fotoradar. Ale wypadki i tak będą, bo, mówię, ci co tam mieszkają chodza i jeżdżą, wyprowadzaja pieski, wózki i rowerki jak to na osiedlu a ci co przejeżdżają to aż sie prosi żeby wdepnąć. Gdy jadę Jankego prawym pasem 40 km/h to mija mnie z pięc samochodów, (jeszcze jak radaru nie było). Aż głupio. Dla mnie winien jest projektant tej drogi. Powinien po każdym wypadku odwiedzać poszkodowanych w szpitalu i przepraszać. Ktoś go może zna ? Przecież, ktoś musiał to planować. Pewnie jakiś mundry narysował se butem na piasku: "a tu trasę damy, o, tak" A teraz problem.

przepraszam Cię grzeszek kłania się czytanie ze zrozumieniem :( wybacz mnie ten błąd

miało być grzeszek i ŻP

Pojechałeś [b]grzeszek[/b] z brakiem zatok dla komunikacji miejskiej zdjęcie zapodane na portalu "daje kłam" Twojej tezie, ponadto zarządca drogi kierował się innymi kryteriami ograniczając tam dopuszczalną prędkość do 40 km/h. Według mnie to, że jezdnia jest szeroka nie daje podstaw do zwiększania prędkości z uwagi na: jej złą "sławę". Wyjaśniam ten skrót myślowy - szeroka ale bardzo nie równa (tzw. hopki) i przecinająca osiedle ulica daje nam takie zdarzenia jak ostatnio opisywane przez portal [b]ŻP[/b]

Jak na TAKĄ droge to 40/h wcale nie jest śmeszna prędkością. Co z tego, że droga jest szeroka i prosta? Ważne jest to, że w rzeczywistości to jest droga osiedlowa! Ludzie rzadko przechodza po pasach tylko tak jak im bliżej do Biedronki, do kiosku, do przystanku. Jest kilka wyjazdów z parkingów, własnie takimi uliczkami bez nazwy, nie ma zatoczek dla autobusów, nie ma wysepek dla łatwiejszego przejścia. To jest wszystko typowe dla dróg osiedlowych. A że jakiś dureń zaprojektówał po dwa pasy w każda stronę...

Nic takiego nie napisałem, napisałem że 40 to śmieszna prędkość jak na taką drogę.
Więc zgadzam się z prezydentem w tej sprawie.

Ramzes vel Bosman ale jaki ??? Że wydaje Ci się, że można tam jeździć szybciej niż to proponuje nasz Prezydent ??

Nareszcie widzę ktoś zauważył to o czym pisałem setki razy.

To wyjedź z tej uliczki oczekując, że ci z lewej ustąpią ci miejsca. Skoro nie ma znaków, to skrzyżowanie jest równorzędne. Zobaczymy jak na tym wyjdziesz. I gdy przyjedzie policja do kolizji to im wyjasnij, że miałeś pierwszeństwo.

Jak zwykle gazeta pisze nie do konca prawde...

Jak juz kiedys pisalem, na Waltera-Janke jest ograniczenie do 40km/h, owszem, ale nie na calym odcinku do Smugowej, tak jak pisze Zycie Pabianic. 40 obowiazuje tylko do polowy tego odcinka, gdzie jest z lewej strony skrzyzowanie z ulica, obok tego przejscia dla pieszych i przystankow autobusowych. Skrzyzowanie, jak wiadomo odwoluje ograniczenie predkosci, wiec na dalszym odcinku do Smugowej obowiazuje juz 50 (albo 60 w nocy).

Poprzednio ktos juz sie ze mna o to spieral, twierdzac, ze ta uliczka jest droga wewnetrzna, ktora nie odwoluje ograniczenia. Nie prawda. Ta droga nie jest droga wewnetrzna, bo nie jest w zaden sposob oznaczona, nie ma znaku "Droga wewn.", nie ma tez znaku "Strefa zamieszkania". Jest to normalne skrzyzowanie z normalna, asfaltowa ulica, i nic nie zmienia fakt, ze ta uliczka nawet nie ma swojej nazwy. Nie ma znakow, to znaczy ze jest normalna ulica. I tyle.

Gazeta powinna byc troche bardziej rzetelna w tym co pisze...

Zwlaszcza tam to nie jest predkosc kosmiczna...porownaj waltera z np. moniuszki gdzie tez masz 40. Na moniuszki wiadomo..rynek, pasy i skrzyzowania co chwile, wiec na 40 jest uzasadniona. A na waltera...kawal szerokiego asfaltu, jedno skrzyzowanie i 40. Bardzo dobrze ze zmienia!

No nie przesadzaj... 50km/h to nie jest predkosc kosmiczna...

po co ten fotoradar, skoro i tak sami proszą aby jeździć szybciej