Ciekawe jakie zarobki zaproponują przyszłym pracownikom. Pamiętam co było jakieś 12 lat temu. Koleżanka była na bezrobociu. Wówczas RUP zoorganizował spotkanie z ... p. Furmanem! Najpierw witanie (super prawie jak w profesjonalnej firmie, prawie), później opowieści, później zapytanie kto chce pracować. Prawie każdy chciał. Stopa realnego bezrobocia wówczas sięgała ok 16-17%. Zaczęły się pytania: co, jak, i w końcu ILE na początku, jakie perspektywy. Furman w entuzjaźmie, że łaskę robi ludziom odpowiedział 300 -330PLN brutto!!!!!! Był to pierwszy rok po wprowadzeniu nowego Złotego.
Pamiętam, że była to najniższa z możliwych stawek. Nikt nie chiał się zgodzić.
Przedstawiciel RUP zaczął mówić, że jak się nie zgodzą, to zabiorą im zasiłek. Dalej nikt nie chciał się zgłosić. P. Furman wpadł w taką złość, że uczestnicy spotkania zbaranieli, jak to możliwe, że taki "businessman" nie panuje nad sobą. Ot tyle.
Miejmy nadzieję, że teraz będą lepsze propozycje.