Albiś to amstaff, który zyskał sławę w ubiegłym roku. W kwietniu do mieszkania na poddaszu kamienicy przy ulicy Zamkowej zapukali strażnicy miejscy wraz z pracownikami Rejonu Obsługi Mieszkańców. Powodem była skarga sąsiadów. Na suficie mieszkania piętro niżej pojawił się brunatny zaciek.

Gdy do mieszkania 53-letniej lokatorki Ewy K. weszli kontrolerzy w asyście strażników, widok był koszmarny. Zobaczyli zwłoki kobiety, które zjadał pies. Po mieszkaniu były rozwleczone kości i fragmenty ludzkiego ciała. Szczątki kobiety leżały na wersalce, a pies pogryzł także całą tapicerkę i gąbkę.

Pisaliśmy o tym tutaj:  http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/pies-zjadl-wlascicielke.html

Pies przez kilka miesięcy był zamknięty ze zwłokami właścicielki.

Amstaff trafił do pabianickiego schroniska. Stamtąd jednak szybko zabrali go przedstawiciele fundacji SOS Amstaffy.

Przeczytasz o tym tutaj: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/zabrali-amstafa-trafi-do-adopcji.html

Ponad rok Albiś był pod opieką fundacji. Zajmował się nim behawiorysta i psi psycholog. Niebawem pies ma trafić do adopcji. Jeszcze w maju ma go zabrać małżeństwo, które zachwyciło się białym amstaffem.