Urządzenia miałyby pojawić się w 18 nowych pojazdach, które w 2017 roku planuje kupić miasto. Chodzi o zakup nowoczesnych autobusów w ramach 58 milionów dotacji, jakie zdobył nasz Urząd Miejski. Pojazdy mają być ekologiczne, więc w grę wchodzą hybrydowe albo elektryczne.

- Chcemy, by było to bez dodatkowych kosztów - tłumaczy Jarosław Habura, prezes MZK. - Inwestycją miałby być zakup autobusów o konkretnym wyposażeniu. Możemy zaznaczyć w specyfikacji, by były w nich biletomaty.

Z takiego rozwiązania nie są zadowoleni sprzedawcy, którzy handlują biletami MZK.

- Już i tak mało na tym zarabiamy, a jak zamontują biletomaty, to nikt nie będzie ich kupował w kioskach i sklepach - żali się jeden ze sprzedawców.

Sprzedawcy dostają 5-6 proc. marży. Jej wysokość zależy od wielkości sprzedaży w danym punkcie.

W ubiegłym roku pabianiczanie kupili bilety i migawki na kwotę 4.241.514,78 zł. We wszystkich punktach sprzedano 1.530.795 biletów jednorazowych (za kwotę 2.907.705,70 zł). Blisko 80 procent pojedynczych biletów kupiliśmy w kioskach, a tylko co piąty u kierowcy.