ad

Dotyczyła ona inicjatywy ustawodawczej o finansowaniu in vitro z budżetu państwa. Małgorzata Rozenek-Majdan jest ambasadorką akcji i wiceprzewodniczącą Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla in vitro”.

W konferencji uczestniczyli pabianiccy samorządowcy, a także Aleksandra Piekarska - przedstawicielka kliniki Gameta, posłowie Agnieszka Hanajczyk, Cezary Tomczyk i Cezary Grabarczyk, Adam Wieczorek - wiceprezydent Łodzi. Był również gospodarz wydarzenia - starosta powiatu pabianickiego Krzysztof Habura.

W całym kraju od wielu tygodni zbierane są podpisy pod projektem ustawy. Jest ich już ponad 1.000.000.

- Nie zatrzymamy się na tej liczbie – zapewniał Tomczyk, poseł PO. – Chcemy, żeby każdy Polak i Polka mogli złożyć swój podpis pod tymi listami.

W poniedziałek podobne konferencje miały również miejsce w Zduńskiej Woli i Sieradzu.

- Pabianice to nie jest jednak przypadkowe miasto, od którego zaczęliśmy – dodaje poseł. - Powiat pabianicki to jedyny powiat w Łódzkiem, który realizuje program in vitro za własne pieniądze. Złą wiadomością jest natomiast fakt, że województwo łódzkie jest jedynym, które gdy do władzy doszedł PiS, zlikwidowało program in vitro. Inicjatywę przejęło wówczas Starostwo. Dlatego z tego miejsca możemy zwrócić się do wszystkich samorządów w kraju i zaapelować, że takie programy nie tylko trzeba kontynuować, ale też je rozszerzać.

Problem niepłodności dotyczy około miliona par w Polsce. A można go rozwiązać dzięki nauce i medycynie.

- Tylko trzeba zrobić wszystko, żeby ludzi było na to stać – mówił Tomczyk.

Małgorzata Rozenek-Majdan wspominała lata 2013-2016, gdy nasz kraj był w światowej czołówce, jeżeli chodzi o leczenie niepłodności.

- Wtedy narodowy program wspierał leczenie i finansowanie metody in vitro – mówiła. – Musimy zrobić wszystko, by nakłonić rządzących do powrotu do takiej refundacji. Samorządy robią wszystko, co mogą w tej sprawie, ale to nie powinna być ich rola.

Powiat pabianicki w programie dofinansowującym zapłodnienie pozaustrojowe jest od 2019 roku.

- Byliśmy jednymi z pierwszych w Polsce, którzy do niego przystąpili – mówił starosta Habura. - Przeznaczyliśmy na to 750.000 zł. To pięcioletni program, który każdego roku obejmuje 25 par. Urodziło się już z niego 34 dzieci, a kilkanaście jest w drodze. Program kończy się w tym roku, ale planujemy przedłużyć go na kolejne lata.

W regionie łódzkim pod projektem ustawy podpisało się już 17.000 mieszkańców.

- To przejaw ludzkiej solidarności, bo in vitro to ludzie, to życie – przemawiał Cezary Grabarczyk, poseł PO. - Liczymy, że podpisów będzie o wiele więcej, może nawet dojdziemy do dwudziestu pięciu tysięcy, czyli jednej czwartej wszystkich potrzebnych ustawowo. Widać, że mieszkańcy są solidarni z tymi, który potrzebują wsparcia.

- Gdy powiat pabianicki przystąpił do programu, gratulowałem staroście odwagi – mówił wiceprezydent Łodzi. - Dzisiaj mu gratuluję, że powiat pabianicki przez te lata jest gwarantem normalności. Bo przecież in vitro to procedura medyczna potwierdzona naukowo. To dorobek, który powinniśmy wykorzystywać, aby nasi mieszkańcy byli szczęśliwi.