Mieści się ono w domu przy zbiegu ul. Łąkowej i Żabiej, który przed wojną należał do rodziców Hansa. Po wojnie władze PRL przejęły dom i zakwaterowały w nim lokatorów. Dziś artysta zajmuje całe pierwsze piętro i większość mieszkań na parterze. Tylko jedno mieszkanie należy do innej rodziny – zajmuje je kobieta z dwoma dorosłymi synami.
- Jestem za wyprowadzeniem tych lokatorów z budynku – upiera się prezydent Zbigniew Dychto. - Będę robił wszystko, aby mieszkanie zostało uwolnione.
Innego zdania są radni miejscy. W piątek Komisja Gospodarki Komunalnej odrzuciła wniosek o przyznanie Hansowi tego mieszkania. 4 głosy "przeciw", 1 "za", 1 "wstrzymany" - to wyniki głosowania w tej sprawie.
- Po co mamy wyprowadzać rodzinę, jeśli jeszcze nie wiadomo, co z tym lokalem zrobić – uważa radna Krystyna Rendecka.
Żeby Urząd Miejski mógł dać Hansowi lokal, najpierw musi wyprowadzić mieszkającą tam rodzinę. Na dodatek radni nie są zgodni w jaki sposób przekazać mieszkanie artyście. Jedni są za darowizną, inni proponują, by Hans je wykupił.
Darowizna dla Hansa?
opublikowano: 2008-01-12 12:51:05
autor: redakcyjny zespół
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Darowizna dla Hansa?
Nasi internauci napisali 3 komentarzy
komentarz dodano: 2008-01-12 19:25:38
komentarz dodano: 2008-01-12 18:02:51
Tym że gdyby rozrzucić nie ponumerowane strony scenariusza po lesie, i laik miał by ułożyć scenariusz czytając treść, to by to zrobił czytając ten Hoolywodzki, natomiast ten polski, nawet scenarzysta miałby kłopot, z jego ułożeniem.
Reasumując tak jest to wszystko napisane kiepsko że nic nie rozumiem.
Jak to jest jego dom, i ma tam lokatora?
Czy on tylko wynajmuję od miasta pokoje, i chce jeszcze jeden wynająć?
Skoro kamienica jest miasta to co ten Pan ma do gadania?
Jeśli uważa że on powinien ją odzyskać to niech założy sprawę.
komentarz dodano: 2008-01-12 17:26:16