Od poniedziałku ustępujący prezydent zwiększył stawki wynagrodzenia w Urzędzie Miejskim. Wydał odpowiednie zarządzenie i od 1 grudnia kierownicy mogą zarobić o 700 zł więcej. Teraz kierownik może zarabiać maksymalnie 9.200 zł miesięcznie. Kto zasłużył na taki prezent od ustępującego prezydenta? 

- To tylko regulacje na papierze. Nie ma podwyżek - zapewnia Paweł Rózga, sekretarz miasta. - Prezydent zrobił to zgodnie z nową ustawą o pracownikach samorządowych. Określił górną granicę dla kierowników jednostek organizacyjny.

Dotyczy to wynagrodzenia kierowników, zastępców kierowników jednostek budżetowych i samorządowych zakładów budżetowych. Kwoty maksymalnego miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego kierowników i zastępców kierowników jednostek budżetowych oraz samorządowych zakładów budżetowych wynoszą: 

1) maksymalna kwota wynagrodzenia zasadniczego – 5.000 zł; 

2) maksymalna kwota dodatku funkcyjnego – 2.000 zł. 

„Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podjęcia i obowiązuje od 1 grudnia 2014 r. Prezydent Miasta Pabianic Zbigniew Dychto”.

Poprzednie takie zarządzenie Dychto wydał 30 czerwca 2009 r. Na jego podstawie maksymalne miesięczne wynagrodzenie kierowników jednostek budżetowych oraz zakładów budżetowych gminy miejskiej Pabianice przez ostatnie lata nie mogło przekroczyć 8.500 zł (brutto). 

Maksymalne miesięczne wynagrodzenie zastępców kierowników jednostek budżetowych oraz zakładów budżetowych gminy miejskiej Pabianice nie mogło przekroczyć 6.700 zł (brutto). Kierownik jednostki budżetowej lub zakładu budżetowego maksymalnie mógł zarobić 4.500 zł plus 2.000 zł dodatku funkcyjnego. Zastępca kierownika jednostki budżetowej lub zakładu budżetowego mógł zarobić 4.500 zł plus dodatek funkcyjny 1.700 zł

.A jak teraz będzie z premiami w budżetówce? Prezydent zarządzenie w tej sprawie też wydał 24 listopada 2014 r. 

„Wysokość premii dla kierowników nie może przekroczyć 60% płacy zasadniczej. Warunkiem uzyskania premii w pełnej wysokości jest efektywne wykonanie zadań”.