O takiej potrzebie Życie Pabianic informowało właściciela drogi, starostę Krzysztofa Haburę już kilka lat temu. Na ostatniej sesji Rady Powiatu temat ronda przedstawił radny Włodzimierz Stanek. Twierdził, że zgłaszają się do niego pabianiczanie, którzy domagają się, by starosta potraktował sprawę jako "potrzebę mieszkańców".

Rady znalazł nawet źródło finansowania tej inwestycji.

– Firma, która buduje mostek na drodze w Dobroniu, nie dotrzymała terminu. Będzie płacić kary umowne, to jest około 3 tysięcy złotych dziennie – wyliczał radny. – Wystarczy tydzień opóźnienia, by były pieniądze na rondo.

Radny Łukasz Stencel wskazał, że rondo przydałoby się także na skrzyżowaniu ulic Nawrockiego, Warszawskiej i Sikorskiego.

Starosta Habura stwierdził, że skrzyżowanie 20 Stycznia i Nawrockiego jest dobrze oznakowane, ale "trudne". Jest jeszcze parę innych podobnie trudnych skrzyżowań w Pabianicach.

– Zrobimy sondę, które skrzyżowanie jest najbardziej niebezpieczne w mieście, bo środki mamy ograniczone – obiecał starosta.

A Waszym zdaniem, na którym skrzyżowaniu przydałoby się rondo?