- Ja też nie wpuszczam księdza, bo nie chciał mi ochrzcić dziecka - wyznaje Aga na jednej z grup na Facebooku, które zrzeszają pabianiczan. Wtórują jej inne osoby.
- Nie wpuszczam, nie daję koperty - powtarzane jest jak mantra.
Skąd niechęć do, tradycyjnej bądź co bądź, kolędy? Powodów wymienianych jest kilka: ludzie wstydzą się księży, uważają tradycję za przeżytek, duchownych za naciągaczy... I, skoro nie chodzą do kościoła, nie mają zamiaru też zapraszać księdza do domu.
- Zawsze lubiłam to wyczekiwanie kroków na schodach i każde trzaśnięcie drzwiami na klatce. I wtykanie zapałek w wyłączniki, żeby księdzu światło nie zgasło. Teraz tego nie ma, bo "na oko" księdza przyjmuje jeszcze ze dwóch sąsiadów - mówi Małgosia.
Sama wpuszcza księdza.
- W ogóle nie rozważam w kategoriach "wpuszczać". To jakoś źle brzmi, a przecież gość w dom i to z błogosławieństwem jeszcze - uważa.
Skoro wpuszczać, pozostaje pytanie - ile dać do koperty na tradycyjną ofiarę? Tu padają różne odpowiedzi: od 20 do nawet 100 złotych. Księża różnie koperty traktują: jeden nie zauważy, drugi włoży do torby, trzeci wyjmie pieniądze, policzy i zapisze w zeszycie.
- Błogosławieństwo Boże jest bezcenne - ocenia Grzegorz. - Ja zawsze się cieszę i czekam niecierpliwie, kiedy ksiądz przyjdzie.
- Nie płacimy "za błogosławieństwo". Możemy się ewentualnie dorzucić do utrzymania parafii, której jesteśmy członkami, w której się spotykamy, z której korzystamy - dodaje Małgosia.
A wy, jakie macie spostrzeżenia? Przyjmujecie księdza po kolędzie?
Komentarze do artykułu: Kto nie wpuści księdza do domu?
Nasi internauci napisali 17 komentarzy
komentarz dodano: 2019-01-03 18:41:28
komentarz dodano: 2018-12-31 13:30:03
komentarz dodano: 2018-12-30 18:18:05
komentarz dodano: 2018-12-30 13:22:45
To świątynie (jak za czasów Solidarności) były jedynym możliwym miejscem spotkań, wykładów i pomocy prześladowanym działaczom. W czasach zaborów to Kościół był praktycznie jedyną ostoją polskości.
Nie wolno nam o tym zapominać!
komentarz dodano: 2018-12-30 11:03:19
komentarz dodano: 2018-12-30 09:46:06
Ty pewnie jeszcze pod tym byś się podpisał:
,,..Jakiej narodowosci byla Matka Boska?
- Jakze to znaczy?? Dziwne pytania ksiadz zadaje. No... nasza matka to przeciez, czyli Polka.
Wikary:Jak moze pani twierdzic, ze Matka Boska jest Polka!?
- Przeciez Matka Boska Czestochowska. A Czestochowa gdzie lezy? Chyba nie we Francji.
Wikary:A Jezus Chrystus to jakiego, uwaza pani jest pochodzenia?
- No, a jakiego ma byc jak matka Polka? Przeciez matka obcego dziecka nie urodzi, tylko swoje, jak ona nasza, to i on z naszych, czyli Polak.
komentarz dodano: 2018-12-30 08:20:26
komentarz dodano: 2018-12-29 23:29:23
Wiara w Boga nie czyni człowieka lepszym od niewierzącego.
komentarz dodano: 2018-12-29 21:47:46
komentarz dodano: 2018-12-29 20:41:37
Z twego poniższego "wypracowania" wyziera obrzydliwa pogarda i nienawiść do ludzi wierzących, bo uważasz ich za idiotów. To typowa postawa starego komucha lub przedstawiciela innego wyznania, niż katolickie. Otóż wiedz, że (w moim przypadku) Kościół traktuję, jako miejsce spotkań ludzi tak samo wierzących w istnienie Boga, jak ja. Moją OSOBISTĄ sprawą jest, czy wierzę w piekło i kit ci do tego. Tak samo to są MOJE pieniądze i kit ci do tego, na co je mam ochotę wydawać.
komentarz dodano: 2018-12-29 20:35:09
komentarz dodano: 2018-12-29 19:56:09
komentarz dodano: 2018-12-29 13:36:17
komentarz dodano: 2018-12-29 09:52:34
komentarz dodano: 2018-12-29 09:51:46
komentarz dodano: 2018-12-29 09:30:10
komentarz dodano: 2018-12-29 09:26:31