– Chcieliśmy, żeby odbyło się to 11 listopada podczas Święta Niepodległości – mówi Sławomir Szczesio, prezes koła historycznego „Grot”, który do Rady Miejskiej złożył wniosek o uhonorowanie bohaterskiego generała.

Napisał w nim: „To żywa historia patrioty”. 
We wtorek na Zamku zebrało się ponad 100 osób, by być świadkami nadania generałowi Arkuszyńskiemu tytułu HOP. Wręczyli go prezydent Zbigniew Dychto i Grzegorz Mackiewicz, przewodniczący Rady Miejskiej.

– Urodziłem się dokładnie 90 lat temu, jestem więc świadkiem jak wyglądały lata naszej niepodległości. Polska przeszła wiele i złego i wiele dobrego. Walczyłem z niemiecką zarazą, a później z niewolą sowiecką. Cieszę się, że teraz jest taki wzmożony okres patriotyzmu, który budzi naród z uśpienia – powiedział generał Arkuszyński, dziękując za otrzymane honory.


Generał Aleksander Arkuszyński pseudonim Maj urodził się w Dąbrowie. W kampanii wrześniowej walczył w 18 pułku piechoty jako podchorąży. W styczniu 1940 roku w szeregach Związku Walki Zbrojnej, jako komendant placówki w gminie Radonia prowadził działalność sabotażowo-dywersyjną. Od lipca 1943 r. w oddziałach partyzanckich, najpierw jako zastępca dowódcy pierwszego w Okręgu Łódź oddziału „Trojan-Wicher”, a następnie jako samodzielny dowódca oddziału „Grom”. Po wkroczeniu wojsk sowieckich ukrywa się, wchodzi w szeregi Ruchu Oporu AK, dowodząc nowoutworzonym oddziałem Zryw. W czerwcu 1945 roku uwolnił z wiezienia UB w Pabianicach aresztowanych AK-owców. We wrześniu tego roku na rozkaz dowództwa ujawnił się z grupą żołnierzy AK. Rozpoczął studia i założył rodzinę. W 1949 roku został aresztowany. W 1952 r. uniewinniony przez Sąd Wojewódzki w Łodzi. Ukończył studia na PŁ (jest inżynierem chemii spożywczej). Współorganizator Światowego Związku Żołnierzy AK w Okręgu Łódź i prezes honorowy środowiska 25 pp AK oraz członek zarządu KWP i ZWP Okresu Stalinowskiego. Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych (dwukrotnie).