Beata Kuźba: - Podsmażam lekko słoninkę, by powstały skwarki. Na to wbijam jajka. Posypuję szczypiorkiem. Czasami dodaję starty na tarce żółty ser. Całość mieszam i smażę. Można jeszcze dodać pokrojone pomidory bez skórki.

Tomasz Osmulski z restauracji Galeria: - Na patelnię rzucam skwarki i wytapiam. Odlewam tłuszcz. Na skwarki wylewam rozmącone jaja z solą. Musi być rzadka, ale nie surowa. Posypuję świeżym szczypiorkiem i jemy.

Anna Simińska: - Pokrojoną cebulę szklę na oliwie. Dokładam pokrojone w grubą kostkę pomidory i duszę, ale nie za długo, by się nie rozleciały. Wbijam w to jajka i doprawiam koperkiem. Można razem z cebulą podsmażyć pokrojone w plasterki pieczarki - przed dodaniem pomidorów.

Józef Kasica: - Słoninę kroję w kosteczkę i smażę na patelni. Nie może być przypalona ani spieczona. Na to wybijam jajka sadzone i lekko solę.

Rafał Gramsz z Restauracji Parkowa: - Przesmażam cebulę i boczek. Odkładam na bok. Obieram pomidory ze skórki i kroję w grube plastry. Układam je na teflonowej patelni. Nie solę, by nie puściły soku. Na pomidory kładę chleb tostowy i polewam rozbełtanymi jajkami. Na wierzchu układam warstwę przesmażonej wcześniej cebulki z boczkiem. Całość posypuję startym serem. Przykrywam patelnię i na bardzo małym ogniu przypiekam. Gdy jajka już się zetną, zdejmuję pokrywkę i odparowuję przez chwilkę. Dopiero teraz posypuję solą i pieprzem.

Wiesław Gronert: - Na rozpuszczone masło wylewam rozbełtane jajka z drobno posiekanym szczypiorkiem z cebuli. Solę. Nie przypiekam, bo jajecznica musi być luźna.

Joanna Dybka z Tawerny Zagłoba: - To przepis mojej babci. Rozpuszczam masło i wbijam jedno jajo, drugie. Delikatnie mieszam, żeby białko było białe, a żółtko żółte. Solę i lekko ścięte podaję.

Grażyna Stępień:- Najczęściej robię jajka sadzone na szynce lub na boczku. Szynkę na złoto przypiekam z obu stron. Obowiązkowo na masełku, bo wtedy robi się złota i chrupiąca. Boczek sam z siebie się wytapia. Gdy jest chrupiący, delikatnie rozbijam na nim jajka. Najlepiej wychodzą, gdy patelnia ma pokrywkę. Wtedy żółtko jest płynne, a białko przyrumienia się.

Bogusława Dysteheft-Jarczak z Pierogowa: - Przesmażam pieczarki na oliwie. Gdy są już usmażone, wlewam rozbełtane jajka. Nie lubię suchej jajecznicy, więc robię zawsze mokrą. Można też robić z mąką. Łyżkę mąki wymieszać z łyżką śmietany i dodać rozbełtane jajka. Na patelni rozpuścić masło i wlać jajka z mąką. Osolić i poczekać jak stężeje, delikatnie mieszając.

Teresa Wyrzykowska: - Najpierw smażę skwarki z boczku lub słoninki. Potem wrzucam na patelnię pokrojoną w kostkę kiełbasę. Gdy się przyrumieni, wbijam jajka. Mieszam delikatnie, by widać było miejscami białko i żółtko. Dodaję sól, pieprz i szczypiorek. Zdejmuję patelnię z ognia, gdy jajecznica ma średniej gęstości konsystencję. Nie może być ani za sucha, ani za rzadka.