Czy to prawda, że nasz szpital chce przejąć konsorcjum pabianickie, w którego składzie jest Pan oraz prezes Andrzej Furman i doktor Grzegorz Krzyżanowski?
- Słyszałem, że niektórzy opowiadają takie pierdoły. To niedorzeczność i wierutne kłamstwo.
Zatem, jak zamierza Pan uzdrowić pabianicką służbę zdrowia?
- Na pewno nie prywatyzować. Bardziej skłaniam się w kierunku spółki miejskiej, gdzie miasto miałoby większość udziałów.
Kto będzie pracował nad reorganizacją szpitala?    
- W skład komisji wejdzie dwóch przedstawicieli lekarzy, dwie przedstawicielki pielęgniarek i położnych, radni miejscy i pracownicy Urzędu Miejskiego.
Kiedy przedstawi Pan plan ratowania?
- Chciałbym to zrobić 20 września.