W pobliżu targowiska przy ul. Grabowej otworzyła się Mama Kitchen, restauracja pakistańsko -indyjska. Jak sama nazwa wskazuje w kuchni króluje mama, czyli pani Razia (ma dwóch synów i 4 wnucząt). Pochodzi z Pakistanu, skąd przyjechała do nas przed 5 laty.

W ubiegłym roku przy Grabowej Razia otworzyła swoją kuchnię, restaurację i sklep. W kuchni pomagają jej pabianickie kucharki.

– Gotuję tak jak dla swojej rodziny - zapewnia pani Razia.– Mam potrawy mięsne i wegetariańskie.

Najpierw myślała, że jej klientami będą Hindusi, których spora grupa pracuje w Woli Zaradzyńskiej, Rzgowie, Tuszynie, a mieszka w naszym mieście. Teraz kuchnia Mamy podbija też serca i żołądki mieszkańców Pabianic. Okazuje się, że pabianiczanie lubią egzotyczne smaki i zapachy.

My też się skusiliśmy. Zjedliśmy chicken tikka curry + rice + 2 punjabi size chapati + salad, czyli grillowane kawałki kurczaka w sosie curry podawane z ryżem lub dwoma chlebkami chapati oraz sałatką za 26 zł. Smakowało!

Do kogo nie przemawia słowo pisane (menu jest po angielsku), w oknach restauracji wywieszono zdjęcia przygotowanych w kuchni potraw.

Mama Razia w kuchni używa produktów ekologicznych. Ryż i przyprawy pochodzą z Indii i Pakistanu. Obok restauracji jest też sklepik, gdzie można kupić oryginalny (jak zapewnia Razi- najlepszy na świecie) ryż Basmati, a także pachnące przyprawy, a nawet olej do pielęgnacji włosów.