Przechodnie podziwiają nowe dzieło przy Moniuszki.

- Ten obrazek wygląda bardzo realistycznie, jak prawdziwy pies – mówi przechodząca tędy kobieta.

Dzieło powstało w jeden dzień na prywatnej kamienicy. Namalował je Adam „Kruk” Wirski. Jakie przesłanie kryje się pod obrazkiem?

- Anioł Stróż. Ponoć każdy z nas ma swojego anioła stróża, a wiele razy słyszałem, że są nimi czworonożni przyjaciele, którzy tak często podnoszą na duchu i poprawiają nastrój. Te czworonogi to swoiste "ASy", czyli anioły stróże naszego życia, dlatego warto pokazać ich nieocenioną wartość w naszym życiu. Choć sam nie mam psa, to darzę je wielkim szacunkiem - to w końcu stworzenia, które mają duszę i serce – wyjaśnia artysta.

Jak zapowiada autor, podobnych malunków będzie więcej.

- Pomysł powstał kilka miesięcy temu i zakłada namalowanie kilku psów na terenie całego miasta, niektóre będą miały śmieszne miny, inne będą przybijały piątkę. Jeśli czas pozwoli, to zrobię jeszcze jednego bądź dwa w tym roku. Kolejne pojawią się w 2020 – mówi Adam.

U "Kruka" można też zamówić wykonanie swojego pupila. Kto chętny?