Łódzka spółka chciała wydzierżawić od 2,5 do 3 tysięcy metrów kwadratowych terenu w pobliżu restauracji Parkowa i wybudować tam park linowy. Miała za to płacić 1.000 zł miesięcznie.

W planach było stworzenie tras: dla najmłodszych - trasa niska, na średnim poziomie trudności i dla odważnych - na wysokości 8-10 metrów nad ziemią.

Niestety, to już tylko plany. Inwestor wycofał się z wstępnych ustaleń.

- I złożył nam nową propozycję, nie do przyjęcia – mówi Joanna Stelmach, rzecznik prasowy prezydenta. - Chciał zapłacić za dzierżawę 250 zł. Nie możemy przystać na takie warunki i robić tego za wszelką cenę.

Parku zatem nie będzie, przynajmniej na razie...

- Bo szukamy nowego inwestora – mówi rzeczniczka.