– Za godzinę, dwie sytuacja ma się poprawić - obiecują szefowie poczty w Łodzi.
W Łodzi strajkują pracownicy sortowni przy al. Włókniarzy. Od dwóch dni żadna przesyłka, paczka, ani list nie dotarły do Pabianic. Chociaż nasi pocztowcy nie strajkują, to nie mają co robić.
– Przyjmujemy wpłaty, a listonosze roznoszą „stare” przesyłki, które leżały u nas – usłyszeliśmy w pabianickim urzędzie.– Emerytury i renty są wypłacane.
Związkowcy domagaja się podwyżki wynagrodzeń o 537 zł brutto. Władze firmy proponują 305 zł brutto.