Owady są tego lata wyjątkowo zuchwałe. Jest ich mnóstwo na ulicach, w cukierniach, w sklepach. Nawet nad wodą jesteśmy narażeni na ukąszenie. Najgorzej jest tam, gdzie są owoce. Strach kupować, kiedy w pobliżu stoiska jest kilkanaście os. Sprzedawcy są notorycznie pogryzieni przez osy.
Trzeba bardzo uważać i w miarę możliwości nie prowokować ich. Lepiej nie ubierać sie w zbyt kolorowe stroje, nie kusić owadów słodkimi napojami czy owocami. Nie zawsze jednak to wystarczy, żeby uniknąć użądlenia.
- Jeśli już to nastąpi, trzeba wyciągnąć żądło, a następnie przyłożyć coś zimnego, na przykład butelkę z napojem z lodówki - radzi Dorota Kardas - Sobantka, lekarz alergolog ze szpitala. - Można na wszelki wypadek wziąć tabletkę przeciwuczuleniową.
Owady budują sobie gniazda w pobliżu miejsc zamieszkania ludzi, często na budynkach mieszkalnych, w komórkach, na strychach, w budynkach gospodarczych czy na drzewach.  Strażacy interweniują najczęściej w godzinach wieczornych, żeby  owady były mniej agresywne. Po usunięciu gniazda, zawożą je do lasu.