O tym, że jest to nielegalne, przekonała się pabianicka grupa Ocobiega. Posypały się upomnienia od Straży Miejskiej. Betroska aktywność fizyczna pod chmurką stanęła pod znakiem zapytania po oddaniu do użytku nowej kamery monitoringu, która rejestruje co pabianiczanie wyprawiają w stawie i dookoła niego. Wcześniej nikt nie miał zastrzeżeń...

Nie jest to wymysł strażników porządku. Regulamin jasno określa zasady korzystania z kąpieliska MOSiRu i to nie od dziś.

W jednym z jego punktów czytamy:

-brak flagi- kąpielisko niestrzeżone- brak służby ratowniczej, zakaz kąpieli

Według kodeksu wykroczeń za kąpiel w miejscu zabronionym grozi 250 złotych mandatu.

Pabianiccy amatorzy hartowania ciała w zimnej wodzie są niepocieszeni i zapowiadają podjęcie rozmów z zarządcami ośrodka. Liczą na dobre nastawienie urzędników. Z pewnością mogą liczyć na poparcie Aleksandry Jarmakowskiej- Jasiczek, wiceprezydent Pabianic, która od niedawna również morsuje. Włączyła się w dyskusję na fejbukowym forum grupy morsów. Zapewnia, że zrobi wszystko, by znaleźć odpowiednie wyjście z sytuacji. 

- Czasami przepisy są nieubłagalne. Z dyrektorem MOSiRu i z Komendantem Straży Miejskiej postaramy się znaleźć prawne rozwiązanie tego problemu- zapowiedziała wiceprezydent. 

Czekamy na dobre wieści. Póki co pabianiccy śmiałkowie szukają awaryjnie akwenów wodnych, gdzie mandat im nie grozi.