Koloniści w wieku licealnym z Pabianic i Łodzi jechali do Złotych Piasków. W Częstochowie zatrzymali się, żeby zabrać grupę młodzieży. Jednego z rodziców zaniepokoiła rysa na przedniej szybie autokaru, a że na miejscu była policja, poprosił o sprawdzenie tego. Funkcjonariusze odesłali autobus do Pabianic.
- Takie małe pęknięcia to nic niezwykłego – tłumaczy kierowca autobusu. – Jeśli nie powodują żadnego ograniczenia widoczności, można spokojnie tak jeździć. – Wystarczy przecież, że w szybę uderzy mały kamień spod kół i już będzie ślad.
Autobus trzy dni temu przeszedł w Łodzi pozytywnie przegląd techniczny. Scania, którą podróżują koloniści ma zaledwie rok i już cztery razy była w niej wymieniana szyba.
Specjalistom z firmy „Mazico” wstawienie nowej szyby zajęło cztery godziny. W tym czasie dzieciaki z opiekunami spędzały czas w Carefourze.
Po wstawieniu nowej szyby, dzieciaki mogły ruszyć do wymarzonej Bułgarii. Złote Piaski zobaczą jednak z kilkugodzinnym opóźnieniem.