Dzisiaj około godz. 18.00 rowerzyści jadący trasą od Dobronia do Pabianic natknęli się na kundelka leżącego przy drodze.
Pies był bardzo zmęczony i spragniony. Poratowali go wodą.

- Miał obrożę i ciągnął za sobą smycz - opowiada jeden z cyklistów. - Wyglądało, jakby komuś wyrwał smycz z ręki i uciekł. Ktoś widział
go wcześniej w okolicy wieżowców przy parku Wolności.
Rowerzyści powiadomili policję. Patrol przyjechał i obiecał zająć się czworonogiem.
 Jak się dowiedzieliśmy, pies trafi do pabianickiego schroniska dla zwierząt przy ul. Partyzanckiej.