W poniedziałek około godziny 17.00 jadący ul. Kosmowskiej w Ksawerowie kierowca ciężarówki zauważył zaparkowanego na środku drogi opla corsę. Za kierownicą spała kobieta. Przez stojącą tzw. zawalidrogę nie mógł przejechać dalej. Bezskutecznie próbował dobudzić kierowcę, pukając w szybę i karoserię. 

- Chcąc ominąć przeszkodę, zjechał na pobocze, gdzie niestety ugrzązł w błocie – relacjonuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. - W tym czasie kierująca przebudziła się i przestawiła swoje auto kilkadziesiąt metrów dalej. Po chwili przesiadła się na tylną kanapę i ponownie w najlepsze zasnęła.

Świadek o całej sytuacji powiadomił policję. Przybyły na miejsce patrol nie mógł dobudzić zamkniętej w środku 54-latki. Widząc uchylone okno, postanowili w niekonwencjonalny sposób otworzyć opla.

- Za pomocą gałęzi wydostali leżące na siedzeniu kluczyki. Otworzyli samochód i wyciągnęli kompletnie pijaną mieszkankę Ksawerowa. Na podłodze w samochodzie znaleźli puszkę po piwie oraz napoczętą butelkę wódki. Kobieta nie była w stanie dmuchać w alkomat – dodaje policjantka. 

Kierująca została poddana innym badaniom, mającym określić jej stan trzeźwości w chwili kierowania pojazdem. Niebawem 54-latka zostanie przesłuchana i usłyszy zarzuty.

- Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości  jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Wraz z sądowym wyrokiem traci się także prawo jazdy – wyjaśnia Szczęsna.