Wypadek zdarzył się na Ukrainie. Doktor Zakrzewski pojechał tam z Andrzejem Dąbrowskim i Ryszardem Firychem - kolegami z klubu motorowego PTC. Chcieli dotrzeć do Jałty na Krymie. Zdrowo i cało przejechali 1.600 km. Pod miastem Mikołajew doktor zderzył się z wytworem radzieckiej motoryzacji, autem marki Moskwicz.

W miejscowym szpitalu chcieli go operować, ale chirurg uciekł spod skalpela. Do polskiej granicy dowieźli go samochodem znajomi Ukraińcy. W pabianickim szpitalu Zakrzewskiego poskładali koledzy z ortopedii, doktorzy: Paweł Witkowski i Tomasz Dryński. Nastawili bark, zdrutowali kości i unieruchomili rękę. Przez co najmniej 6 tygodni chirurg nie weźmie skalpela do ręki. Kierownicy motocykla - też. Potem czeka go długa rehabilitacja.


***
WIESŁAW ZAKRZEWSKI

WIEK: 51 lat.

POCHODZENIE: urodził się w Ustrzykach Dolnych (Bieszczady).

PRACA: jest chirurgiem w pabianickim szpitalu, był dyrektorem szpitala.

PASJE: morze (pływał na statkach handlowych), konie (jeździ jak kowboj), samochody i motocykle (jeździ na hondzie 750 shadow), jest prezesem sekcji motorowej M-7 w Pabianickim Towarzystwie Cyklistów.