Około godziny 17.30 wybuchł pożar przy ulicy Podleśnej. W gospodarstwie rolnym (blisko ulicy Granicznej) zapaliła się sterta słomy. Ogień błyskawicznie zajął stertę. Do pożaru wyruszyło kilka zastępów straży. Trwa walka z żywiołem. 

Płomienie są tak duże, że pożar widać z bloków przy Myśliwskiej.  

- Oglądałam telewizję, kiedy usłyszałam, że ktoś krzyczy: "pali się!" - opowiada właścicielka nieruchomości, na której wybuchł pożar. - Wyszłam przed dom. To płonęło moje siano.