Podwyżka oznacza, że jeśli dotychczas miesięcznie za ciepłą i zimną wodę oraz ścieki płacimy 100 zł, to od stycznia będziemy płacić prawie 116 zł. Rozmowy prezydenta z szefami ZWiK trwają już miesiąc.
- Było kilka spotkań, ale nie przyniosły rezultatów, dlatego czekamy na projekt nowej uchwały od „wodociągów” – wyjaśnia wiceprezydent Jarosław Cichosz.
Prezydent uznał stawki za zbyt wysokie.
- Jeśli podniesiemy cenę wody aż o tyle, ile chce ZWiK, to zwiększą się też koszt utrzymania szkół, przedszkoli i szpitala. A na to miasta nie stać – mówi prezydent Zbigniew Dychto. - Dlatego też nowej taryfy dziś nie przyjąłem. Takiej podwyżki nie chcemy.
Radni mają tylko tydzień na ustalenie nowych stawek.
- Od czterech lat jesteśmy manipulowani cenami wody i ścieków. Samo odsyłanie niczego nie załatwi, bo czas minie i automatem stawka wejdzie w życie – obawia się radny Radosław Januszkiewicz.
O tym jaka będzie podwyżka za wodę i ścieki radni miejscy chcą zdecydować na najbliższej sesji - 26 listopada. Wyższe opłaty będą obowiązywać od przyszłego roku.