Wczoraj przed godz. 23.00 policja otrzymała informację od 44-letniego mieszkańca Bełchatowa, że na internetowym czacie rozmawia z nieznaną kobietą, która chce się zabić.
- Usiłując odwieść ją od tego zamiaru zdobył od niej numer telefonu komórkowego i natychmiast skontaktował się z miejscową policją – mówi rzecznik policji. - Wtedy próbę rozmowy podjął oficer dyżurny bełchatowskiej komendy policji. Niestety zakończyła się ona niepowodzeniem.
Pabianiczankę uratował mieszkaniec Bełchatowa, który na prośbę policji prowadził z nią bardzo długa rozmowę przez telefon komórkowy. Pomagał mu w tym policyjny negocjator. W tym czasie policja szukała miejsca, z którego dzwoniła kobieta. Mieli mało czasu, bo z rozmowy wynikało, że mogła ona przedawkować leki. Około 3.30 do jej mieszkania w Pabianicach weszła policja z lekarzami pogotowia. Kobietę zabrano do szpitala.