– Prowadzimy dochodzenie w tej sprawie. Wszystko wskazuje, że to było samobójstwo – mówi nadkomisarz Sławomir Komorowski z pabianickiej policji.
Tragedia rozegrała się w poniedziałek o godz. 20. 45  przed przejazdem kolejowym przy ul. Lutomierskiej.
Maszynista pociągu osobowego spostrzegł mężczyznę na torach w ostatniej chwili. Pojawił sie w światłach zaledwie kilka metrów przed lokomotywą. 
Motorniczy nie miał szans wyhamować. Pociąg udało się zatrzymać dopiero kilkadziesiąt metrów dalej.  Ruch pociągów na trasie Łódź - Sieradz został wstrzymany.
Lekarz pogotowia mógł tylko stwierdzić zgon.