Proces 16 biznesmenów i byłych pabianickich policjantów oskarżonych o korupcję ruszył z miejsca. Odczytano akt oskarżenia, dziś sędzia Justyna Śmigiel-Klimżyńska przystąpiła do przesłuchań oskarżonych, pierwszych siedmiu. Spośród nich tylko dwaj: były policjant Wojciech W. i były student Łukasz W. przyznali się do zarzucanych im czynów. Student do nieprawdziwego wpisu w dzienniczek praktyk, a były policjant do 13 przestępstw, między innymi sporządzania notatek ze sfingowanych kolizji drogowych. Brał za nie po 1.000 zł. W ciągu trzech lat było ich 31.
Żaden z oskarżonych nie chciał składać wyjaśnień przed sądem. Zgodzili odpowiadać tylko na pytania obrońców. Dlatego sędzia Klimżyńska miała sporo zajęcia. Odczytywała po kolei zeznania i wyjaśnienia złożone w śledztwie i na pierwszej rozprawie. Najwięcej czasu zajęło czytanie zeznań Wojciecha W. i tak nie zostały przeczytane wszystkie. Po dwóch godzinach sądzi wysiadło gardło. Ciąg dalszy nastąpi w środę, 14 listopada.
Przypomnijmy: były komendant pabianickiej policji Jerzy P. i jego podwładni są oskarżeni o branie łapówek od biznesmenów za „przymykania oka” na popełniane przez nich przestępstwa i wykroczenia drogowe (jazdę po pijanemu, przekraczanie dozwolonej prędkości itp.). Sam komendant, zdaniem prokuratora, przyjmował markowe alkohole, felgi do samochodu, garnitury i żywność.