W niedzielę Aneta Sadach – lekkoatletka LUKS Vis Ksawerów, skakała we francuskim Lievin. Wraz z koleżankami z reprezentacji Polski wywalczyła srebro w halowym Pucharze Europy. Aneta pobiła tam swój rekord życiowy skacząc 13,85 m, co dało jej 5. miejsce w konkursie trójskoku. Do rekordu Polski brakuje już tylko 16 cm. Tydzień temu wywalczyła halowe mistrzostwo Polski w trójskoku. Na zawodach w Spale skoczyła 13,79 m.

– W szkole podstawowej uprawiałam koszykówkę i siatkówkę. Na “lekką” zdecydowałam się dopiero w szóstej klasie, a na trójskok jeszcze później. Niestety, cały czas nie mam sponsora, a bez pieniędzy trudno o wielkie wyniki – mówi Aneta.

Aneta ma dwa fakultety – jest absolwentką AWF i Uniwersytetu Medycznego ze specjalizacją rehabilitacja ruchowa. Nie ma żadnego stypendium sportowego. Jest nauczycielką WF–u w jednej z łódzkich szkół i instruktorem lekkoatletyki. Miała olbrzymią szansę pojechać na Igrzyska do Aten w 2004, niestety, na zgrupowaniu kadry odniosła drobną kontuzję ścięgna Achillesa. Dopiero teraz wróciła do wielkiego skakania i od razu zdobyła złoto w mistrzostwach Polski.

– Nasz klub funkcjonuje dzięki pomocy władz gminy Ksawerów
i Wojewódzkiej Rady LZS – wyjaśnia trener Zdzisław Lipiński, który jest też prezesem klubu i trenerem kadry polskich trójskoczków.

W ubiegłym roku dostali 11 tys. złotych. Starcza to na skromne utrzymanie klubu (obozy, odżywki). Ze Starostwa nie ma żadnej pomocy.

– Najważniejszym celem w tym roku są sierpniowe mistrzostwa Europy w Göteborgu. Dzięki dyrektorowi naszej szkoły Arkadiuszowi Bieleckiemu mamy porządną siłownię i saunę. Na resztę treningów jeździmy do łódzkiego AZS, gdzie jestem też trenerem i dlatego nie płacimy za korzystanie z tamtejszych obiektów – dodaje prezes.

***

Sukcesy Anety: 2. miejsce w drużynowym Pucharze Europy w Finlandii w 2003 r., dwukrotne mistrzostwo Polski seniorek i sześciokrotne wicemistrzostwo Polski.