Samochód uderzył w słup przy ul. 20 Stycznia. Jedno dziecko wyleciało przez przednią szybę. 
76-letni Jan T. miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Nie wiemy dlaczego nagle stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w latarnię – mówi sierżant sztabowy Joanna Szczęsna z policji. - Samochód odbił się od niej i zatrzymał kilka metrów dalej.
- Pogotowie zabrało dzieci do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Matce nic się nie stało. 
Jana T. zatrzymała policja.