- Jeszcze w tym roku postawimy szlaban i zamkniemy parking dla pacjentów - potwierdza Mirella Kręcisz, kierowniczka działu technicznego w pabianickim szpitalu. - Taka jest decyzja dyrekcji.

- Co takiego?! Przecież szpital jest dla pacjentów - tak komentują to kierowcy samochodów zatrzymujących się przed szpitalem.

Przed głównym wejściem przy ulicy Jana Pawła II jest 40 miejsc parkingowych. Drugie tyle jest od strony pogotowia. Do tej pory lekarze zostawiali swe auta na terenie szpitala lub pod wjazdem do pogotowia. Tylko dyrekcja parkuje przy Jana Pawła II.

- Pacjenci będą mogli zostawiać samochody przy pogotowiu. Stamtąd mogą wejść do szpitala podjazdem dla niepełnosprawnych - uważa Mirella Kręcisz. - Pracownicy szpitala nie mają gdzie parkować, dlatego musimy udostępnić im miejsce. Na terenie szpitala już nie można, bo tam jest droga pożarowa, wjeżdżają dostawcy i karetki z pacjentami na dializy.

Jeśli tak się stanie, pacjenci będą musieli zostawiać auta 300 metrów dalej - przy parku Wolności i stacji ujęcia wody. A potem kuśtykać do doktora.

***

NASZ KOMENTARZ

Parking dla wybrańców ma jedną zaletę - wreszcie zobaczymy, czym jeżdżą źle opłacani pracownicy naszego szpitala.


***

Co o tym sądzą:

Zbigniew Grabarz - radny miejski:

- To drwina i kpina z pacjentów, osób przyjeżdżających do szpitala i wszystkich pabianiczna. Aż niemożliwe, żeby w dzisiejszych czasach wpaść na tak głupi pomysł! Ten, kto to wymyślił, jest do zwolnienia.

Grzegorz Janczak - starosta i członek Rady Społecznej szpitala:

- Pierwsze słyszę. Uważam, że nie jest to najlepszy pomysł. Do szpitala przyjeżdża się z kłopotami zdrowotnymi. Nie wyobrażam sobie, by pacjent miał utrudniony dostęp do lekarza.

dr Grzegorz Krzyżanowski - ordynator oddziału urologii i prezes Okręgowej Izby Lekarskiej:

- Nie wiedziałem, że jest taki pomysł. Parking przed głównym wejściem do szpitala jest za mały nawet dla personelu. Od dawien dawna parking dla personelu był przy pogotowiu. Jeśli dyrekcja chce coś zmienić, to może warto pomyśleć o wyrównaniu nawierzchni, postawieniu bramek i wprowadzeniu opłat za postój. Taki jest w wielu szpitalach w naszym województwie.
***

Nasza sonda

Dla kogo ten parking

Zapytaliśmy pabianiczan, co sądzą o likwidacji parkingu dla pacjentów przed głównym wejściem do szpitala. Oto odpowiedzi:

Anna Żołyńska:

- Nie rozumiem, gdzie będą stawiać auta pacjenci, kiedy zamkną parking.

Henryk Wosio:

- To jest chory pomysł. Hrabiostwo chce sobie parking zrobić. Niech się nawet nie ważą!

Jerzy Wolniak:

- Pracownicy zawsze parkują przy zakładzie pracy, dlatego powinni gdzieś ten parking mieć.

Stanisław:

- Parking dla pacjentów powinien być tam, gdzie jest w tej chwili, blisko wejścia.

Jan Rochmiński:

- To będzie bardzo uciążliwe dla chorych i odwiedzających.

Jurek:

- Ten parking i tak zawsze jest pełny. Jeśli nie mają gdzie parkować, to decyzja jest słuszna. Ale chorzy powinni mieć chociaż możliwość dojazdu przed wejście.

Jan S.:

- To będzie uciążliwe. Jak chorzy dojdą do szpitala?

Jan Gajda:

- Parking trzeba przede wszystkim poszerzyć. Zamiast trawnika, który i tak jest zaniedbany od lat, można zrobić miejsce dla aut.

Barbara Czekalska:

- Powinien być dla wszystkich albo tylko dla pacjentów. Chorzy powinni mieć parking blisko wejścia.