Łódzki szpital im. Kopernika jest jednym z siedmiu w Polsce, w którym przeprowadza się terapię CAR-T. Pierwszą pacjentką leczona tą innowacyjna metodą jest 68-letnia pabianiczanka. Została poddana terapii i czuje się dobrze – komunikuje szpital. Kobieta choruje na oporny dotąd na leczenie chłoniak rozlany z dużych komórek B.

- Dotychczas zastosowane u niej kolejne linie leczenia chemioterapią niestety nie były skuteczne i jedyną możliwością opanowania choroby była infuzja limfocytów CAR-T – informuje Magdalena Janus-Hibner, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii w Łodzi.

Szpital przeszedł rygorystyczną certyfikację. Przygotowania do wprowadzenia terapii trwały dwa lata. Leczenie jest bardzo kosztowne, to nawet ponad milion złotych za jedną infuzję. Ale jest ono w pełni refundowane przez NFZ.

- Terapia CAR-T jest niezwykle skomplikowana i obarczona szeregiem powikłań. Dlatego pacjent musi być pod opieką wykwalifikowanego personelu medycznego i pielęgniarskiego – dodała prof. Agnieszka Wierzbowska, kierownik Oddziału Hematologii i Transplantologii w szpitalu im. Koperniku.

Terapia CAR-T to przełom w światowej hematologii. To nowoczesna i skuteczna metoda leczenia nowotworów krwi, w której wykorzystuje się własne komórki odpornościowe pacjenta do pokonania choroby. W leczeniu stosuje się genetycznie zmodyfikowane limfocyty T, które posiadają chimeryczny receptor antygenowy, zdolny do rozpoznania i zniszczenia komórki nowotworowej. Działają one jak inteligentny lek. Dla wielu pacjentów terapia ta jest alternatywą dla wielolekowej chemioterapii lub radioterapii.

Do szpitala im. Kopernika przyjmowana jest już kolejna pacjentka, która zostanie poddana terapii. Rocznie z nowoczesnego leczenia może skorzystać 10 osób.

-Chciałbym podziękowac całęmu zespołowi szpitala. Jesteśmy dumni, że nasza placówka wprowadziła tak nowoczesne metody leczenia - stwierdził Piotr Adamczyk, wicemarszałek woj. łódzkiego