Policjanci sprawdzali przestrzeganie rządowego rozporządzenia w całym powiecie. Osiem kontroli przeprowadzono w komunikacji miejskiej, trzydzieści w centrach handlowych oraz sześć w innych miejscach, np. na targowiskach. Z jakim skutkiem?
Zobacz też: Maseczki obowiązkowe. Jest też dużo innych ograniczeń.
- Wystawiono 17 mandatów i 11 pouczeń. Wypisano także dwa wnioski do sądu o ukaranie – wylicza podkom. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy pabianickiej komendy. - Nadal będziemy uświadamiać mieszkańców, jak ważne jest przestrzeganie obowiązujących obostrzeń, które w znacznym stopniu ograniczyć mogą rozprzestrzenianie się COVID - 19.
Mieszkańcom bacznie przyglądają się także strażnicy miejscy. Nie tylko podczas patrolowania ulic, ale także przez monitoring miejski. Funkcjonariusze pouczyli jedną osobę za brak maseczki, a jedna usprawiedliwiła się zaświadczeniem lekarskim.
Zobacz też: Oko kamery wypatrzy, kto nie nosi maseczki.
0 0
Prać suwerenów po kieszeni, bo dopiero wtedy może zrozumie w czym rzecz. Jesli nie zrozumie, to zacznie być oszczędny i machę z kinolem zakryje maseczką.
0 0
Byłem dziś w Łodzi ( musiałem ). Na przystanku szybki desant policji. Jeden chojrak bez maski się stawiał. Piłka była krótka. Sąd, czy sanepid ? Wtedy zaczął skamleć, że maskę zgubił ... Dostał maseczkę i przyjął mandacik. Nie wiem na ile. Gdyby nie był antymandatowy gieroj, może byłoby tylko pouczenie ...
No i wkurzają mnie strasznie te trąby na wierzchu albo maski pod brodą !
0 0
Są dwa sposoby dotarcia do suwerena:
- przez żołądek - powszechny od 5 lat,
- przez jego "porponetkę" - bezpośrednio - rzadki, a skuteczny, pośredniego przez podatki - tego nie widzi?.... nie czuje?...
0 0
T-Dz-Z
Od pewnego czasu jest trzeci :
- obiecanki, cacanki ...
0 0
... fakt... moje gołabki osiedlowe, które siadają na drewnian a poręcz balkonu i srają na nią i jodełkową posadzkę coś gruchały, coś tam gruchały, że grochu coraz mniej, ale goniłem tych suwerenów moją bronią zdalnego rażenia. To suche patyki z mojej gruszy, 1 metrowe. puszczone na śmigło. Skuteczność ~30% , wystarczy. Siadaja u sasiadów,,,
0 0
U mnie siada sroka i kombinuje, jak mi zarąbać talerz satelity ...
0 0
W moich dawnych czasach "mieszkalnych" obudził mnie głośny młoteczek młoteczek mechaniczny za moim oknem. W stałem, ślipię zaspany a to zagubiony w mieście! dzięciołek. Mnie łeb rozbolał na ten widok a jego nie. Srok ma dookoła w klanach. Za oknem kuchennym stoi akacja - widziałem walkę trzech klanów srok i wyłączność dostępu do niej. Spitfiry i meserszmity, potrafią atakować na pleckach.
0 0
A kukułka ( oprócz zegara ) ?
0 0
Kukułkę słyszę w miejskim lasku ~500 m ode mnie. I jeśli jest na gościnnych występach w "mieście", czyli topolach samosiejkach na łące dziczce, za ostatnim blokiem "przyklejonym" do Popławskiej. ... do Lewityna mam 150 mb..., więc skraj miasta. Kilka lat temu, przy porannej nasiadówce przy fajce, kawie i lekturce, na przyokiennym "blato-stole" odruchowo zerknąłem na łysą akację ~ luty. Ptaszek usiadł. Na następnej nasiadówce, do dzisiaj leży mój LUMIX TZ70. Mam dość bogatą kolekcję fotografii kilkudziesięciu gatunków ptaszków. Niektóre rarytasy w mieście, nooo na skraju. Gil czerwono-brzuchy, grubodziób, drozd śpiewak, dzięcioł z czerwoną czapeczką, dzwoniec, piecuszek i kolekcję gatunków sikorek + inne popularne, ale w "szybkich strzałach". I tak w ramach pogodnej starości, zrobiłem z sibie amatora ornitologa. Już od poranka nie nudzę się...
0 0
Dz-Z
Dzwońcu ? Dzwoniec ? No, nie zalewaj ...
Fakt. Jest.
Arcyciekawa kolekcja u ciebie. Jednak ze smutkiem muszę stwierdzić, że gdy czasem jestem w lesie, to ptaszków coraz mniej ...
Bywałeś w świecie. Albatrosa widziałeś ? Podobno łopaty ma na 4 m !
0 0
- Fakt, jeszcze ~15 lat temu, na spacerkach w L. Miejskim, Rydzynach było słychać i widać różne opierzone na własną modę. Dzisiaj - szum mono...
- kolekcja, nie tylko akacjowa, ale działowa, wczasowa, wypadowa w ciepłe..., to ~900 zdjęć , ~1GB. Przesianych z serii szybkich klatek, by wywalając bywa 30 szt, zostawić to, jak dotąd najlepsze. Albatrosa nie widziałem, nie mam portretu, ale rybitwę czarną tak, ale z bujanej szlaupy, z dobrego zooma - nic z tego. A propos zoooma. Moja zasada, to zrobić zdjęcie tak, by pierzak zajmował minimum 1/2 kadru, lepiej 3/4. Stąd mam odpad ogromny, ale cyfrowy na to pozwala - kosz czyszczony do oporu. Jesli pierzak jest w miarę stacjonarny, a pierdułki z natury mają owsiki w dupkach, zrobić z zooma głowę. Teraz na tapecie monitora ma głowę żurawia afrykańskiego...., koronowego. Ptasia dostojność kolorowa... z pióropuszem.
Ale w te wakacje pstrykłem + 2 min. klip, naszego łabędzia, gąsiora w kąpieli. Przy wytrzepywaniu resztek wody, rozpiął się i miał więcej niż 2,5 m - 2,8 rozpiętości. Na tle ciemnoniebieskiej wody jeziora. Ten niebieski, to efekt pstryknięcia z wysokości na klęczkach, na stojaka - naturalna zielonkawa, jeziorna.
0 0
T-Dz-Z
Nooo, profesja jest u ciebie ! Gratulacje !
Gdy byłem młodzieńcem, pstrykałem taciną Leicą w-b 6 x 9. To zupełnie inny świat... choć bardziej upierdliwy, niż dziś na gotowcach. Ostatnio nie mam już takiej cierpliwości do aplikacji foto i okazjonalnie wystarcza mi srajfon. Coś, za coś, czyli, byle było ...
Powodzenia !
0 0
to na deser - zaczynałem od.. Druha (6x6), kupionego ze swoich zaoszczędzonych w SKO kieszonkowych. Potem kolejne z wyższej półki. Dzisiaj kompakt LUMIX aaale!, z optyką = obiektywem - LEICA! Z ZEISEM - TOP optyka NA ŚWIECIE.
0 0
Ktoś powiedział, że obraz zastępuje 1000 słów. Czasami racja, zależy od obrazu ( foto ). Czasami jest, co wspominać ...
Miłych wrażeń !