Nie przeszedł pomysł, by skrócić pływalnię. Dziś radni na sesji Rady Miejskiej zdecydowali, że Miejski Ośrodek Sportów i Rekreacji dostanie 15.900 zł na zatrudnienie kolejnych ratowników. 

- Drugie tyle znalazłem u siebie - mówi dyrektor Piotr Adamski.

Ma teraz 2,5 etatu więcej, więc na pływalni będzie po dwóch ratowników.

W 2008 roku wejść na pływalnię było 82.000. W 2013 roku aż 122.000. Pływalnie, gdzie basen ma co najmniej 25 metrów długości, muszą zatrudniać dwóch ratowników. I to na każdej zmianie. Te krótsze (nawet o kilka centymetrów) mogą zatrudniać jednego ratownika. Takie przepisy o bezpieczeństwie weszły w życie w styczniu zeszłego roku. Basen w Pabianicach ma 25 metrów. Tak wynika z projektu budowlanego. Ale gdyby go zmierzyć, to z jednej strony jest krótszy 2 centymetry.
 
Rocznie osoby pływające tutaj zasilają kasę miejską o 700.000 zł. W sumie z hotelu, wynajmu, reklam i basenu MOSiR wpłaca do budżetu 2 mln zł. Na utrzymanie obiektów i pensje pracowników dostaje z kasy miejskiej 3,9 mln zł.