Poseł z Pabianic mówił o pilnej potrzebie budowy przejazdu na ul. Lutomierskiej, związanej z bezpieczeństwem mieszkańców Pabianic. Podreślił, że temat jest od dawna uciążliwy dla mieszkańców. 

- Jak czytamy w materiałach dostarczonych przez Ministerstwo, jednym z bardzo istotnych priorytetów, oprócz poprawy bezpieczeństwa jest przy budowie dróg i modernizacji poprawa płynności ruchu, zarówno w ujęciu makro, jak i przepustowości sieci dróg krajowych oraz w skali mikro, czyli redukcji korków i zatłoczenia miejscowości - powiedział Krzysztof Habura.- Z taką sytuacją właśnie braku przepustowości i olbrzymią liczbą korków mamy do czynienia w Pabianicach. To jest miasto powiatowe w województwie łódzkim. Tam krzyżuje się droga DK 70 z linią kolejową numer 14. Ta linia kolejowa oddziela bardzo dużą dzielnicę miasta kilkunastotysięczną od centrum. W związku z faktem, że częstotliwość przejazdów kolejowych jest tam bardzo wysoka, a będzie jeszcze wyższa po uruchomieniu tunelu średnicowego w Łodzi i zwiększeniu liczby przejeżdżających pociągów łódzkiej kolei aglomeracyjnej.

Poseł opisał, że rogatki są zamykane co kilkanaście minut. Korki są kilkukilometrowe. Do Pabianic nie można wjechać, ani z nich wyjechać.

- Jest to droga, która prowadzi w kierunku Zgierza, a przede wszystkim oddziela tę dzielnicę, gdzie ludzie dowożą dzieci do szkół, dojeżdżają do pracy i załatwiają szereg ważnych spraw właśnie w centrum miasta. Władze Pabianic od wielu lat zabiegają o wybudowanie tam tunelu, co jest o tyle łatwiejsze, że tory są wyniesione kilka metrów w stosunku do poziomu drogi. Zatem wybudowanie tunelu nie jest tam tak kłopotliwe, jak gdyby te dwie drogi kolejowa i krajowa były w jednym poziomie - tłumaczył. - W tej chwili funkcjonuje ogłoszony przez PKP PLK projekt Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach kolejowo-drogowych, w tym ich przebudowa na skrzyżowania dwupoziomowe. Alokacja środków na ten projekt to 861 milionów. Była dokumentacja przygotowana, ale GDDKiA nie przystąpiła do realizacji. Dokumentacja straciła swoją ważność, a to musi być dokumentacja wykonana przez generalną dyrekcję bądź PKP PLK.

Całe wystąpienie posła Habury można obejrzeć poniżej.