Przydasie - tak organizatorzy aukcji na rzecz WOŚP w nazywają dary przekazane przez mieszkańców do licytacji.

Pod młotek poszły koszulki i czapki z logo Orkiestry, filiżanki, cukiernice, obrazki, mandala wykonana szydełkiem, ręcznie malowana torba na zakupy, porcelanowy słonik „na szczęście” i wiele innych.

Imprezę prowadzili Andżelika Baj, Mikołaj Ogiński, Magda Birkowska. Na piętrze ksawerowianki tańczyły zumbę.

Licytację zaczęto od koszulki z logo pabianickiego sztabu WOŚP. Przebijano cenę wielokrotnie, poszła za 150 zł. Potem była metalowa taca na owoce z cukiernicą. Dano za nią 60 zł, skromna czarna czapkaz logo WOSP- 40 zł, puzzle – 70 zł. Za kapelusz w kolorze rożowego pudru ozdobiony złotym łańcuchem. „Złoty ale skromny” - zachęcali licytatorzy - poszedł na 100 zł. Dorzucono do niego już za darmo książkę pt. „Gang różowych kapeluszy”.

Ręcznie malowana torba poszła za 200 zł. Kilka pań biło się o kolorową czapkę od „Kury w czapce”. Ostatecznie zapłacono za to dzieło roboty na drutach aż 170 zł. Tyle samo za obrazek 6-letniej Oliwki dali dziadkowie dziewczynki. Obrazek pięknie oprawiony przedstawiał ich samych pijących poranną kawę.

Wszyscy obecni świetnie się bawili i nie szczędzili grosza, zwłaszcza, że organizatorzy byli przygotowani na każdy rodzaj płatności, oprócz skarbonek WOŚP mieli terminal.