- Udało nam się zlikwidować budy, przy których psy były na łańcuchach - chwali się Andrzej Luboński, kierownik schroniska przy ul. Partyzanckiej 110. - Teraz wszystkie psy są w boksach.
W naszym schronisku mieszka przeciętnie od 130 do 160 bezpańskich psów. Nowych właścicieli znajdują w Łodzi, Szczecinie, Kołobrzegu, Poznaniu, Warszawie i Kielcach. Od 4 lat psiaki wyjeżdżają też do Niemiec.

- To zasługa naszej strony internetowej. Gdy tylko kupiliśmy komputer, od razu zaczęliśmy wystawiać zdjęcia psów i opisy. W ten sposób rozwinęliśmy eksport na Zachód - wyjaśnia, śmiejąc się.

Od 2 lat w schronisku działa hotel z boksami dla 7 psów. Właściciel za przetrzymanie pupila płaci 10 zł za dobę.

- Mamy już stałych klientów, których opiekunowie muszą wyjeżdżać służbowo - dodaje. - Z tej usługi korzystają osoby wyjeżdżające do innych miast na wesela, pogrzeby lub na wakacje.

Jesienią zakończy się budowa psiego szpitala dla 6 pacjentów. Będą to małe boksy z ogrzewaną podłogą i odizolowane od reszty boksów.

- Przydadzą się zwłaszcza dla szczennych suk. Będą tu mogły bezpiecznie opiekować się potomstwem.

W szpitalu będą też przebywać psy po operacjach - wylicza Luboński.

Z okazji 10-lecia schroniska mamy dla Czytelników 3 koszulki i 3 kubki. Żeby zdobyć jedną z nagród, wystarczy wypełnić kupon i dostarczyć go do redakcji ŻP (ul. św. Rocha 16/18). Na kupony czekamy do 9 sierpnia.