Pomysłodawcą projektu "Żagiel dla dzieciaka" jest Krzysztof Bobowicz, pasjonat żeglarstwa oraz zabytkowych samochodów. Co roku organizuje wyjazd młodzieży z najuboższych rodzin na Mazury. Tam cała grupa żegluje przez dwa tygodnie.

– Początkiem była chęć zaproponowania młodzieży z pabianickich rodzin czegoś innego niż siedzenie na podwórku. I tak powstał pomysł zorganizowania obozu żeglarskiego, najpierw nad Zalewem Sulejowskim, a obecnie na Mazurach – mówi Bobowicz.

Wyjazdy są kierowane do młodzieży z Pabianic. Uczestnicy wypraw żeglarskich mają zapewniony nocleg i wyżywienie.

– Te wyjazdy są możliwe głównie dzięki sponsorom, którzy chętnie nam pomagają. Jest to między innymi Paco Bank, Dariusz Helbik, właściciel firmy Bak Trans oraz Andrzej Wróbel z firmy Andreotti – wyjaśnia Krzysztof Bobowicz.
Oprócz corocznych wyjazdów na żagle dzieci dostają od zaprzyjaźnionych firm na święta Bożego Narodzenia paczki z upominkami. Bobowicz szuka wciąż nowych sponsorów na żaglówki.

– W tej chwili posiadamy dwie łódki, ale w planach jest kilka kolejnych. Wykona je pan Grzegorz Banaszczyk, były mistrz Polski w klasie mikro – twierdzi pan Krzysztof. – Będą to 4,5 metrowe żaglówki klasy Impuls.
Jak twierdzi Krzysztof Bobowicz – w tej organizacji wszystko jest zawsze zapięte na ostatni guzik. Jeżeli sytuacja finansowa któregoś z członków grupy się poprawi, to pomaga on chętnie reszcie grupy. Obecnie inicjatywa idzie dalej i planowane jest stworzenie prawdziwego klubu żeglarskiego. Będzie to więc największa dotychczas grupa żeglarskich zapaleńców z Pabianic. Może kiedyś o żeglarzach z naszego miasta będzie głośno? (ps)