W sobotę (20 września) po godzinie 16.00 Robert R. uszkodził zabite dyktą okno jednego z mieszkań w kamienicy, a następnie wrzucił do środka palącą się płachtę materiału. Najprawdopodobniej nasączył ją łatwopalną substancją. Ogień zajął stojące pod oknem krzesło i pozostawioną na nim odzież.
23-letniego podpalacza policjanci ujęli jeszcze tego samego dnia, w którym doszło do pożaru. Świadkowie widzieli go w pobliżu.
- Robert R. był notowany w policyjnych kartotekach za podpalenie śmietnika - mówi podkomisarz Piotr Adamczyk z pabianickiej policji. – Teraz sprawa jest poważniejsza. Za narażenie życia ludzi grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
W momencie zatrzymania Robert R. był pijany. Miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Podpalacz usłyszał już zarzuty. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie w oczekiwaniu na proces.

O pożarze pisaliśmy w sobotę:  Zamkowa: pożar w mieszkaniu