Dzieci podarowały prezydentowi upominek, po czym... po kolei siadały na jego fotelu i próbowały obsługiwać komputer i telefon gospodarza miasta.

Później przepytały Grzegorza Mackiewicza z jego życia osobistego. Interesowało je, jakie książki lubi czytać prezydent, jakie filmy oglądać, do którego przedszkola chodził, czy ma dzieci i co robi po pracy. Po serii pytań zmęczony pytaniami prezydent poczęstował dzieci batonikami.