Przecięciem różowej wstęgi otworzyła pierwszą w swoim życiu wystawę.
- Bardzo się cieszę, bo wykazałaś się dużą odwagą, by już w tak młodym wieku pokazać swoje prace na wernisażu - powiedziała Anna Ogińska, właścicielka galerii.
Dziewczynka przygotowywała się do niego około miesiąca.
- Najbardziej lubię tworzyć prace w stylu decoupage - stwierdziła uzdolniona 10-latka. - Interesuję się też lepieniem w glinie.
Ale nie tylko efekty jej umiejętności w tych dziedzinach można było zobaczyć w galerii. Na wystawie znalazły się również: rysunki, szkice, origami, biżuteria, płaskorzeźby, prace wypalane na desce. Tematem przewodnim większości były konie.
- W stajni, do której chodzę, mam dwa ulubione konie - Cykadę i Karinę. Oprócz nich: kotki, królika, koszatniczkę, żółwia - opowiada. - Wszystkie zwierzęta rysuję z pamięci.
Swojej pasji dziewczynka poświęca około 4 godzin dziennie. Od 2 lat szkoli swoje umiejętności pod okiem znanego artysty plastyka Zenona Porzucka.
- Na zajęciach tylko malujemy - wyjaśnia. - Inne techniki ćwiczę sama w domu.
Pochodzi z artystycznej rodziny. Również jej ciocia i babcia są utalentowane plastycznie.
- Basia robi prace ze wszystkiego: z patyczków, bibuły, włóczki - wylicza mama Sylwia Rydz. - To dziecko, które nigdy się nie nudzi.
Dziewczynka zdobyła już wiele nagród. Zwyciężała w konkursach szkolnych i kolonijnych.
- W przyszłości chciałabym zostać malarką - zdradza Basia.