Człowiek orkiestra - Marcin Wyrostek udowodnił niedzielnym koncertem, że to powiedzenie nie mija się z prawdą. Z zamkniętymi oczami wysłuchaliśmy Zimę z Czterech Pór Roku A. Vivaldiego i zdawało się, że gra cała orkiestra, a to tylko jeden akordeonista był.

Na dobry początek Wyrostek „uderzył” Bachem : „ ba,ba, ba ...ba” i grzmiało w parku, jakby przeniesiono to największe organy z kościoła. Nie zabrakło też utworów legendarnego Argentyńczyka Astora Piazzolli, a utwory z motywami bałkańskimi i ognisty polski mazurek porywały słuchaczy.

W przerwach Marcin Wyrostek opowiadał o sobie. „Dwa dni po moim urodzeniu , tata postanowił, że zostanę akordeonistą. To było dość ryzykowne, bo nie było wiadomo czy mam słuch. Ale tak się stało”, wspominał.” Żeby kupić prawdziwy akordeon dziadek sprzedał krowę. Dziękuję dziadkowi Antoniemu i tej krowie”.

W wieku 6 lat mały Marcin miał swój pierwszy występ przed publicznością, zagrał na przedszkolnej scenie. „ To było „Pojedziemy na łów”. Nauczył mnie tata. Z przedszkola odebrała go wtedy starsza siostra. Droga do domu wiodła obok cukierni. Ja niosłem na plecach  mój mały akordeon. Właściciel cukierni przed którą się zatrzymaliśmy, zapytał, czy mogę mu zagrać i zagrałem. Dostaliśmy po ciastku. Siostra poprowadziła nas okrężną drogą do domu, bo była tam druga cukiernia”- wspominał Wyrostek. „To był mój pierwszy menadżer”.

Na zakończenie koncertu w pięknych okolicznościach przyrody (Aflopark) Marcin Wyrostek stwierdził, że „W każdym domu, w którym jest akordeon, jest i harmonia” i życzył nam tej harmonii w naszym kraju.

Za tydzień, 25 czerwca Aflopark zaprasza na koncert poezji śpiewanej w wykonaniu pabianickiego zespołu Ostatnie Kuszenie Małgorzaty. W skład grupy wchodzą Julia Hanke, Agnieszka Mackiewicz, Marcin Kędzierski, Andrzej Krajewski.

Koncert zaczyna się o godz. 18.00, bilety – 30 zł