W 7 Niebie są brudne obrusy i kelnerki, które robią łaskę, ze obsługują. A skandalem są obtłuczone świeczniki, które były chyba nie myte od dnia otwarcia. Chodze tam tylko dlatego, że tam wolno palić, a w innych kawiarniach już nie.

Tam gdzie są pisane bzdury, nie piszę gdyż uwłacza to mojej inteligencji.

o pierdołach to piszesz a tam gdzie ci ktoś stawia zarzuty o szpitalu to milczysz : http://www.zyciepabianic.pl/article/show/articleid/3072

Szczerze mówiąc wolę kawiarnię "Siódme niebo". Pozdrawiam. Pokój wszystkim czyli PiS.

Rzadkość bo radny B. pracuje ne kilku etatach, w przeciwieństwie do dzienikarzy.

Radny S. - miłośnik metaxy, starosta z "drabiną", radny B. z żoną... Co za określenia ;-)

Ten komentarz napisał ktoś, kto nie bywa na koncertach w JBC. Radnych na koncertach nie widać - wtedy przychodzą zwyczajni pabianiczanie (trudno uwierzyć?) - miłośnicy dobrej muzyki. Ostatnio było 120 osób i nikogo ze świata polityki. Owszem bywa miłośnik metaxy radny S., ale on jest z innej partii. Rzeczywiście raz był starosta z "drabiną" - obaj z PO. A niejaki radny B. chwali się, że tu zagląda z żoną. Ale to rzadkość.

Jazz Bass Cafe - ulubiony lokal radnych PO