W finale biegu na 3.000 metrów pań z przeszkodami startowało dziewięć zawodniczek. Pabianiczanka broniła tytułu mistrzyni Polski, zdobytego przed rokiem w Suwałkach.

Od początku na czele utworzyła się grupa złożona z sióstr Anety i Alicji Konieczek, wicemistrzyni Polski z ubiegłego roku Patrycji Kapały oraz Kingi Królik. Nasza zawodniczka czujnie biegła na trzeciej pozycji, odpierając ataki Kapały i obserwując zmieniające się na prowadzeniu siostry.

Gra szła nie tylko o medale mistrzostw Polski, ale i o minimum na mistrzostwa świata oraz olimpiadę w Paryżu, które wynosi 9:23.00. Pierwszy kilometr zawodniczki przebiegły w tempie 3:10.00.

- Tempo biegu jest mocne, pogoda jest dobra, silny wiatr nieco zelżał – opisywali warunki na bieżni Przemysław Babiarz i Sebastian Chmara, komentatorzy TVP Sport.

Na 600 metrów przed finiszem Kapała już zdecydowanie biegła za plecami naszej Kingi, zaś pabianiczanka doganiała Alicję Konieczek. Bieg prowadziła Aneta Konieczek.

Na 200 metrów przed końcem Królik wyprzedziła Alicję Konieczek. Biegnącej na czele jej siostry Anety, już nie dała rady dogonić, choć włączyła swój piąty bieg. Ostatecznie mistrzynią Polski została Aneta Konieczek (Nadodrze Powodowo) z czasem 9:30.62.

Kinga Królik jest wicemistrzynią Polski z czasem 9:31.84.

To rezultat o niemal pięć sekund lepszy od jej rekordu życiowego, ustanowionego w czerwcu ubiegłego roku w holenderskim Hengelo.

Brązowy medal zdobyła druga z sióstr Konieczek, Alicja (AZS Poznań).