W Toruniu są rozgrywane halowe mistrzostwa Polski seniorów w lekkiej atletyce. Od początku biegu pań na dystansie 3.000 metrów na czele uformowała się grupka sześciu biegaczek.

Kinga trzymała się za czołową trójką. Na półmetku była czwarta. Drugie 1.500 metrów należało już do pabianiczanki.

- Chyba Kinga Królik ma największy zapas sił, wygląda tak jakby grzebała nogą – mówił komentator TVP Sport, Przemysław Babiarz na cztery okrążenia przed końcem.

Gdy do końca zostało ostatnie okrążenie Kinga była trzecia. Do przodu ruszyła liderka Beata Topka (Talex Borzytuchom). Podopieczna Jerzego Woźniaka popędziła za nią, wyprzedzając Weronikę Lizakowską (Remus Kościerzyna). Topki nie zdołała już dogonić.

Kinga Królik wicemistrzynią Polski! Życie Pabianic

Pewnie finiszowała jako druga, z czasem 9:18.60.

- Jak na jedyny start w tym roku to super. „Życiówka” ze stadionu poprawiona o 42 sekundy! – napisał nam Jerzy Woźniak, trener UKS Azymut.