W miniony weekend wicemistrzowie III ligi województwa łódzkiego – siatkarze LUKS Dobroń grali w półfinałowym turnieju barażowym o awans do II ligi.
 
W rozgrywanym w Rzeszowie turnieju oprócz siatkarzy z Dobronia grali także świeżo upieczeni wicemistrzowie Polski juniorów (tytuł wywalczony tydzień temu), mistrzowie Młodej PlusLigi - AKS II Rzeszów, a także KS Dziekan Milicz (trzeci zespół 3. ligi dolnośląskiej) i MOSiR Bochnia (mistrz 3. ligi małopolskiej).
 
Przed rozpoczęciem turnieju za głównego faworyta obok gospodarzy postrzegani byli siatkarze z Bochni i faktycznie między tymi dwoma zespołami rozegrał się awans do finału barażowego. Ale po kolei.
 
Pierwszego dnia LUKS uległ zespołowi z Bochni 1:3 (21:25, 25:22, 18:25, 18:25). W meczu tym widać było brak środkowego bloku, wychowanka LUKS-u – Krzysztofa Bartkiewicza, który w tym czasie dopiero zmierzał do Rzeszowa … autobusem PKS. W drugim meczu AKS Rzeszów pewnie pokonał Dziekan Milicz 3:0 (25:15, 25:23, 25:18).
 
Drugi dzień przyniósł niesamowite emocje. Nie mający już nic do stracenia siatkarze z Dobronia wysoko postawili poprzeczkę gospodarzom z Rzeszowa. Ostatecznie po dwugodzinnym horrorze i tie-break’u nasi siatkarze ulegli 2:3 (25:23, 20:25, 17:25, 25:18, 10:15). Co ciekawe były to jedyne sety stracone przez gospodarzy w całym turnieju ! W drugim sobotnim meczu Dziekan Milicz pokonał 3:2 MOSiR Bochnia.
 
W ostatnim dniu, w wyniku równej zdobyczy punktowej, praktycznie wszystkie drużyny miały jeszcze szansę na awans do finału barażowego. Po dramatycznym meczu Dziekan Milicz pokonał LUKS Dobroń 3:2 (25:19, 21:25, 18:25, 25:23, 15:13) mimo prowadzenia naszych zawodników w tie-breaku. Do awansu do barażów finałowych w ostatecznym rozrachunku zabrakowało właśnie zwycięstwa w tym pojedynku. Mimo zajęcia ostatniego miejsca w turnieju półfinałowym, należy to jednak odnotować jako duży sukces dobrońskiej siatkówki. W ostatnim meczu turnieju gospodarze z Rzeszowa pewnie 3:0 rozprawili się z MOSiR-em Bochnia zapewniając sobie tym samym awans do finału barażowego, który odbędzie się w Rzeszowie w dniach 1-3 kwietnia.
 
Niesmak pozostawia jedynie brak wsparcia dla dobrońskiego zespołu ze strony władz. - W porównaniu z pozostałymi drużynami wyglądaliśmy jak ubodzy krewni, grając w jednym komplecie strojów, kiedy pozostałe drużyny grały w dwóch lub trzech. Wyjazd na turniej barażowy w ogóle nie byłby możliwy, gdyby nie zaangażowanie lokalnych firm: Jantoń - Zbójeckie Grzane, Agra-Producent Masztów Flagowych, Ankor oraz firm pabianickich: Agat i Pa-Co Bank. Szkoda, że władze Gminy Dobroń nie były zainteresowane promocją i nie przyczyniły się do udziału zespołu w turnieju barażowym, tak jak w przypadku pozostałych drużyn. – podsumował Dariusz Jakóbek z LUKS.

Drużyna trenera Piotra Perka wystąpiła w składzie: K. Biernacki, A. Tondel, D. Kolmaga, E. Wota, K. Krysiak, T. Mikuta (kapitan), Ł. Kuliberda, D. Kubik, M. Ajdukiewicz, M. Makowski, D. Jakiel, K. Bartkiewicz i A. Terka (libero).
 
Siatkarze z Dobronia nie załamują jednak rąk z powodu niepowodzenia w turnieju. Zawody te były dla nich świetnym doświadczeniem, które z pewnością zaprocentuje w przyszłości. – Teraz skupimy się na grze w III lidze już bardziej na poważnie, tym bardziej, że obecnie posiadamy naprawdę mocny zespół. Liga ruszy zapewne dopiero w październiku, jednak już niebawem zaczną się rozgrywki piłki plażowej, które będą świetną okazją do jeszcze lepszego zgrania zespołu. Zaczęliśmy już przygotowania do tych rozgrywek, w których liczymy na sukcesy (dzięki wsparciu sponsorów), mając w składzie byłych i obecnych reprezentantów Polski w różnych kategoriach wiekowych. – zakończył Dariusz Jakóbek.